N: <wchodzi do domu Anubisa>
V: <podchodzi do niej> Spóźniona!
O dwa tygodnie!
N: Wiem, przepraszam. Miałam kłopot
ze stypendium...
V: Nie interesuje mnie powód!
T: <schodzi ze schodów>
Victorze! Nie straszył byś naszej nowej uczennicy pierwszego dnia.
Witaj gwiazdko. Wszystkich was nazywam gwiazdki. <uśmiecha się>
Jestem Trudy, sprzątam, gotuje i doradzam. <śmieje się> A to
Victor, pan tego domu. <śmieje się>
V: Bardzo śmieszne, Trudy.
N: Miło mi. Jestem Nina Martin.
T: Dobrze, Victorze możesz już iść.
Ja oprowadzę i pokażę Ninie jej pokój.
V: <mamrocze coś i odchodzi>
T: Masz szczęście że trafiłaś do
nas. Jesteśmy najfajniejsi <uśmiecha się.>
T: <bierze walizkę Niny> Chodź
za mną.
T i N: <wchodzą do jadalni, tam
wszyscy jedzą śniadanie>
T: Kochani, to jest Nina, nowa
mieszkanka Domu Anubisa. Jej stypendium się zawieruszyło i nie
mogła przyjechać wcześniej. Dobrze Nino, to jest po kolei:
Patricia, Alfie, Joy, Mick, Fabian, Amber, Mara i Jerome.
MDA: Cześć!
T: Usiądź i zjedz śniadanie a ja
zaniosę twoją walizkę na górę. Potem pokażę ci twój pokój.
T: <wychodzi>
N: <patrzy na wszystkich, uśmiecha
się i siada przy stole>
<cisza>
F: Eee... Więc, Nina, podobno jesteś
ze Stanów?
N: Tak, mieszkam z babcią.
A: A rodziców gdzie wywiało?
N: Nnnno.... Rodzice nie żyją.
Zginęli w wypadku samochodowym. Byłam mała.
A: Och. Przykro mi.
N: Nic się nie stało. Z babcią się
przyjaźnimy.
Jo: To dlaczego wysłała cię na drugi
koniec kraju, do szkoły z internatem?
N: Po prostu... Uznałyśmy że tak
będzie lepiej.
J: Hej, Alfie! Oddawaj moją grzankę!
Al: <z grzanką w buzi>
Alejanewiemojakomgszankecichodzi.
W: <śmieją się>
J: Alfie!
Al: No co?
J: <zabiera Alfiemu kanapkę>
Al: Ej!
J: <wpycha sobie kanapkę do ust>
Al: Nie jesteśmy już kumplami! <rzuca
na niego winogronem>
J: <rzuca w Alfiego tostem Mary>
M: Hej! <rzuca w Jeroma jabłkiem>
Al: Bitwa na żarcie!!!
<wszyscy wstają i zaczynają biegać
i rzucać się jedzeniem>
N: <potyka się, upada i ląduje na
Fabianie>
<wszyscy przestają>
Super scenariusz <3 ♥
OdpowiedzUsuń