środa, 26 lutego 2014

Scenariusz 3

Th: O, Patricia. Cześć. Właśnie poznawałem Ninę. Jest z twojego domu.
P: Tak, znam Ninę. Pójdziesz nam kupić jakiś sok?
Th: Jasne. Nino, ty też chcesz?
N: Nie, dziękuję.
Th: <odchodzi>
P: Co ty robisz?!
N: Chyba nie do końca cię rozumiem...
P: Podrywasz mojego chłopaka!
N: Co? Nie... Ty to źle zrozumiałaś. My tylko rozmawialiśmy.
P: „My tylko rozmawialiśmy”! Trzymaj się od Thomasa z daleka, rozumiesz?
N: Jasne.
N: <odchodzi>
Th: <podchodzi do Patricii>
Th: A gdzie Nina?
P: Musiała już iść. <bierze jeden sok> Idziemy się przejść?
Th: Ok.
Th: <ogląda się za siebie, widzi Ninę i puszcza jej oczko>

Wieczorem, pokój Fabiana i Micka
Mi: Co myślisz o tej nowej?
F: Fajna jest.
Mi: Serio?
F: Ale... Nie w tym sensie.
Mi: Jasne, jasne.
F: Naprawdę, stary.
Mi: Przecież ja ci wierzę. <dziwnie się uśmiecha>
T: <woła> Kolacja!

Podczas kolacji
N: <wchodzi>
P: Ech.
N: Mi też miło cię widzieć, Patricio.
A: <szeptem do Niny> Co jej zrobiłaś?
N: <szeptem do Amber> Myśli, że flirtowałam z jej chłopakiem.
M: <wchodzi> O czym tak plotkujecie?
N i A: O niczym.
A: Właśnie, Maro, chcesz iść jutro ze mną i Niną na zakupy? Kupimy sukienki na bal.
M: Jasne.
A: To jutro o 13.00.
Jo: <wchodzi> O, rozmawiacie o balu? Z kim idziecie? <patrzy na Fabiana>
A: Ja z Mickiem.
P: Z Thomasem.
M: Ja jeszcze nie mam pary...
J: <patrzy na Marę>
N: Ja też nie.
Al: <do Jeroma> Ej, stary! Możemy pogadać chwilę? Na osobności?
A: Uuu, Jerome, lepiej idź. Alfie odrywa się ode jedzenia, to musi być coś ważnego.
Al i J: <wychodzą>

Al: Stary, co to za jakieś dyskretne spojrzenia do Mary?

2 komentarze:

  1. Świetny scenariusz, czekam na następny i zapraszam do siebie:
    http://amfiepeddieifabina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń