sobota, 22 marca 2014

Scenariusz 9

Sorki, za taką nieobecność. Będzie się ona czasami zdarzała, ale myślę, że nie tak znowu często.
Nie będę już przedłużała, przechodzę do scenariusza!

N: Ja... Muszę to przemyśleć. Powiem ci jutro.
F: Jasne, rozumiem.

20:00, pokój Patricii i Joy
Jo: Pat?
P: Hmm?
Jo: Co mam zrobić, by Fabian zwrócił na mnie uwagę?
P: Zaproś go na bal.
Jo: Zwariowałaś?
P: No co?
Jo: Nie zaproszę go na ten bal. Z tego co wiem to chłopak zaprasza dziewczynę, a nie na odwrót.
P: A nie możesz zrobić wyjątku?
Jo: Nie, bo to będzie dziwnie wyglądało.
P: <wzdycha>

Następny dzień, pokój Amber, Niny i Mary
M: <czesze włosy przed lustrem>
A: <czyta magazyn> Hmm... Maro... Czy sądzisz, że jestem „nieśmiałą dziewczyną nie wiedzącą o swoim uroku, sprawiającą u chłopców silne bicie serca”?
M: Szczerze? Nie mam pojęcia.
A: <odkłada magazyn> Ja i Mick jesteśmy parą, ale on mnie jeszcze nie zaprosił na bal. Jak myślisz: nie chce ze mną pójść czy uznaje, że to, że jesteśmy parą automatycznie sprawia, że idziemy tam razem?
M: Pogadaj z nim o tym. <odkłada szczotkę>
A: Masz rację. <wstaje>
M: No co ty, Amber, nie teraz! Przecież już za chwilę zaczynają się lekcję. No właśnie, muszę już iść. Pa!
M: <wychodzi>
A: <siada na łóżku i wzdycha>
N: <wstaje>
A: Nareszcie!
N: Dzień dobry Amber, która godzina?
A: Wpół do dziewiątej.
N: Ambs... Słuchaj... Wczoraj Matt zaprosił mnie na bal...
A: To super!
N:... ale kilka godzin później zrobił to też Fabian.
A: To nie super.
N: I co ja mam teraz zrobić?
A: Idź z tym, z kim wolisz, to oczywiste.
N: Tyle że oni oboje są bardzo fajni.
A: No to... zastanów się, jak by było, gdybyś poszła z Mattem a odrzuciła Fabiana, i jak by było, gdybyś poszła z Fabianem i odrzuciła Matta.
N: To skomplikowane.
A: Faceci są skomplikowani.

Dom Anubisa, 15:00
A: <schodzi po schodach>
Mi: Ambs, właśnie cię szukałem.
A: Ja też.
Mi i A (równocześnie): Muszę z tobą o czymś pogadać. Ok, to ty pierwszy/pierwsza. Nie, ty pierwszy/pierwsza. No dobrze, ja pierwszy/pierwsza.
A: Nie... Ty mów pierwszy.
Mi: No dobrze. Słuchaj... ja.. nie układa się między nami dobrze... Czuję, że się od siebie oddalamy.
A: Mick, czy ty...

Mi: Sorry Amber, ale ten związek nie miałby sensu. To już koniec <odchodzi>

2 komentarze:

  1. WHY ? MICK NIE LUBIĘ CIĘ ZA TO. JESTEŚ WREDNYY ! BŁEEEEE...
    NINO, WYBIERZ FABIANKA. JEST TAAAKI UROCZY.
    MATT TAKŻE.
    CZEKAM NA DALSZĄ CZĘŚĆ. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER ♥♥♥
    czekam na następny ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń