poniedziałek, 21 października 2013

Pożegnanie

Witam was po raz ostatni.

Nie oglądam już Tajemnic Domu Anubisa, teraz moją pasją jest serial Violetta. Nie jestem już ta samą dziewczyną, co wtedy, kiedy zakładałam ten blog.
Wszystkie postacie z moich scenariuszy będą żyły na tym blogu dalej, bo nie zamierzam go zamykać. Niech nowi użytkownicy na niego wchodzą i patrzą, czytają. Ja też czasami będę tu wchodziła bo lubię wspominać.
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy ten blog odwiedzali, komentowali, obserwowali i podsuwali mi pomysły na scenariusze i nie tylko. Bez was już dawno zamknęłabym ten blog. I tak to się stało, ale cóż, nic nie trwa wiecznie.
Nie wrócę już. Jedynie by poczytać.
To tyle. Na zawsze. Dziękuję i żegnam się!

wtorek, 10 września 2013

Violetta

Więc, stworzyłam bloga o tematyce Violetta. Poszukuję na niego współprowadzących, a oprócz tego serdecznie zapraszam:
violetta-wiadomosci.blogspot.com

Czytelnicy bloga

Otóż, jestem bardzo zadowolona, że mam czytelników z :

WpisLiczba wyświetleń
Polska
3059
Stany Zjednoczone
169
Rosja
127
Niemcy
66
Francja
23
Holandia
21
Litwa
19
Węgry
15
Bułgaria
8
Jamajka
7

W ogóle nie spodziewałam się takiej liczby i odbiorców.
Bardzo za to dziękuję!
Thank you very much for that!
Большое спасибо за это!
ich danke Ihnen sehr für die!
merci beaucoup pour que!
dank u zeer voor dat!
labai ačiū už tai!
köszönöm szépen, hogy!
Благодаря ви много за това!


niedziela, 8 września 2013

Notka organizacyjna

Więc w tej notce będzie wiele spraw organizacyjnych.

Nie oglądam już Tajemnic Domu Anubisa. Może mnie za to znienawidzicie, ale taka prawda. Jednak na tym blogu piszę swoją własną historię, więc nie potrzebuję oglądać serialu.

Na blogu nie będzie już notek i informacji, tylko same scenariusze, bo jak już mówiłam, nie oglądam serialu i już się nim nie interesuje.

A, no i jeszcze zmieniłam mój avatar, na taki z Martiną Stoessel z Violetty, ponieważ jestem wieeeeelką fanką tego serialu.

To tyle.

Tudzia

Wyniki ankiety

Otóż w ankiecie głosy były tylko na to, żebym dalej prowadziła bloga, ale zagłosowało w niej bardzo mało osób. I z czego ja mam się tu cieszyć, powiedzcie?
Mimo to, postanowiłam dalej prowadzić bloga.
Dzięki,
Tudzia.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Czy mam zamknąć bloga?

Zapraszam do zagłosowania w najnowszej ankiecie, która będzie miała wpływ na przyszłość bloga. Otóż zaniedbuję bloga - tego nie da się nie zauważyć, zaniedbywałam go już kilkadziesiąt razy, i naprawdę, nie wiem co zrobić. Ta ankieta pomoże mi zdecydować. Więc proszę was o głosowanie i komentarze. Dzięki,

Tudzia

sobota, 24 sierpnia 2013

Zapraszam na bloga!

Hej. Jeśli ktoś jest fanem "Igrzysk Śmierci" to zapraszam na mojego bloga o tym właśnie temacie:
http://glodowe-igrzyska-tudlodera.blogspot.com/

Tudzia

czwartek, 22 sierpnia 2013

The Versality Blog Awards

Hej, zostałam nominowana do The Versality Blog Awards przez Angelike i Justynę z bloga : tda-patrome.blogspot.com. Dziękuje wam serdecznie!

Nominowany powinien:
1. Podziękować za nominację blogu, który go nominował.
2. Pokazać nagrodę na swoim blogu.
3. Ujawnić 7 faktów na swój temat.
4. Nominować 10 blogów.
5. Poinformować autorów o nominacji.

7 faktów o mnie:
- Kocham tańczyć i czytać książki ;)
- Moje ulubiony seriale to Violetta, TDA i Z kopyta ;)
- Moje ulubione książki to Igrzyska Śmierci, seria o Percym Jacksonie i seria o Ani z Zielonego Wzgórza ;)
- Umiem mówić po turecku ;)
- Mam dwa koty i jednego psa ;)
- Mój ulubiony kolor to niebieski ;)
- Mam drugie imię - Daria.

Nominowane blogi:
http://heros-i-heroska.blogspot.com/
http://amfiepeddieifabina.blogspot.com/
http://fabina-scenariusze.blogspot.com/
http://percyiannabeth.blogspot.com/
http://scenariuszebyynadzwyczajna.blogspot.com/
http://violettapl.blogspot.com/
http://violetta-moje-historie.blogspot.com/
http://violetta1999.blogspot.com/
http://kick-lovestory.blogspot.com/
http://kickinit-lovestory.blogspot.com/


środa, 7 sierpnia 2013

Nowina!

Heej! Chciałam was przeprosić że mnie tyle nie było i poinformować was o czymś.
A więc... moja siostra urodziła  przedwczoraj synka i jutro przyjedzie z nim do domu. Wczoraj byłam u babci a dzisiaj pewnie będę sprzątała na przyjazd siostry i jej dziecka, no a potem wiadomo, muszę się nim zajmować, ale jak znajdę trochę czasu to oczywiście dodam scenariusz.

Do zobaczenia!
Tudzia

niedziela, 28 lipca 2013

Scenariusz 23

Hej. Nie wiem, z kim ma być Patricia, bo w ankiecie jest pół na pół, dlatego proszę o głosowanie!

P: <odsuwa się> Przepraszam Ryan, ja... ja nie mogę! <ucieka>
Ry: Patricia!

W Domu Anubisa
P: <wchodzi i biegnie do swojego pokoju>
P: <wbiega do pokoju>
Jo: Hej Pat, jak tam było... Pat, ty płaczesz?
P: Nie nazywaj mnie Pat! <kładzie się na łóżku i przykrywa twarz poduszką>
Jo: Patricio, co się stało?
P: Zostaw mnie!

W korytarzu
N: Musimy coś zrobić. Zwołajmy Sibunę.
Fay: Ja się tym zajmę, wy już idźcie na strych.
N: Jasne. Chodź, Amber!
N i A: <biegną na strych>

Na strychu, zebranie Sibuny
N: Gdzie Patricia?
E: Pewnie jeszcze na randce z tym swoim Ryanusiem !
A: Czyżbyś był zazdrosny?
Jo: To przez ciebie Eddie, a raczej durnowaty głupku! Siedzi w pokoju i płacze pod poduszką a ja nie wiem co jej jest!!!
E: A zjakiego powodu to ma być niby moja wina?!
N: Przestańcie!!! Emilia zniknęła!
<cisza>
F: Zaraz, nie mogła tak po prostu zniknąć.
N: Fayne słyszała, jak Emilia krzyczała i weszła do pokoju, ale jej już tam nie było.
Al: Może zabrało ją UFO.
A: Alfie młotku to poważna sprawa a ty sobie stroisz żarty!!!!!
Al: Sorki.

W pokoju Pat, Joy, Rosie i Mary
Dziewczyna: <wchodzi>
P: Mówiłam ci Joy, zostaw mnie samą!
Dziewczyna: To nie Joy.
P: <podnosi się>
Dziewczyna: Jestem Isabella, mieszkam w domu Ozyrysa podobnie jak RYAN i on jest mój nie waż się go tknąć, bo pożałujesz, zapamiętaj moje słowa!
P: To czemu chciał MNIE pocałować?!
I: Doigrałaś się! <podchodzi do Patricii i wymierza jej ostry policzek>
P: To bolało, jędzo!
I: Bo miało.
P: <wymierza jej kopniaka w brzuch>
I: Ałłłłłłłłłłł!
P: Wynoś się z mojego pokoju! <wypycha Isabellę na korytarz i zamyka drzwi>
I: Jeszcze się policzymy, Patricio Williamson, jeszcze się policzymy.


sobota, 27 lipca 2013

Jak tam wakacje?

Heej! Nudno mi dziś... w dodatku mam wielką wenę i chyba zaraz 23 scenariusz... a tak w ogóle, to jak spędzacie wakacje? Ja nudnawo, miałam jechać nad morze z rodzicami i z kuzynami, ale teraz nie wiadomo czy pojadę... Trzymam kciuki żeby mój wujek nie pracował i żebyśmy mogli pojechać.... A wy? Piszcie w komciach czy planujecie jakiś wyjazd, albo może już byliście, lub jesteście na wakacjach?

Scenariusz 22

Oto scenariusz 22!!! W ogóle się dziwię, jak wam się może podobać to co ja piszę... Ale nie narzekam xD

Po lekcjach, przed domem Anubisa
P i Ry: <rozmawiają>
E: <podbiega>
E: Patricia! Musimy porozmawiać! <patrzy na Ryana> Ej nowy, zostaw nas na chwilę samych.
Ry: Jasne. Widzimy się w kinie Pat.
P: Jasne.
Ry: <odchodzi>
E: Pat? Kino? Jak możesz tak z nim rozmawiać.
P: Eddie, to nie twoja sprawa z kim i gdzie się spotykam!
E: A właśnie że moja!
P: A właśnie że nie.
E: Patricio, to moja sprawa bo cię kocham!
P: Jakoś to cię nie powstrzymywało przed flirtowaniem z Tarrane!! <odchodzi>

W pokoju Niny, Amber, Rashelle i Emily
Em: <siedzi na swoim materacu i czyta>
Am: Chodź do mniee.
Em: Coo? Kto tu jest?! <wstaje>
Am: Chodź tutaj!
Em: Zostaw mnie! Zostaw!
Am: CHODŹ TU!!!!!!!!!!
Em: Aaaaaaa!
Fay: <otwiera drzwi i wchodzi>
Fay: Emilia? Nic ci się nie stało? Emi...
<widzi na podłodze książkę Emilii i jej złotą bransoletkę, Emilii nigdzie nie ma>
Fay: Emilia?

W salonie, Amber, Nina i Mara oglądają film na latopie
Fay: Amber, Nino?! Mamy problem.
M: Jaki?
Fay: Oblałam swoją sukienkę na randkę i nie mam się w co ubrać?
A: Serio? Masz randkę? Z kim?
N: Amber chodź! Za chwilę przyjdziemy, Maro.
Fay, A i N: <wychodzą>
Fay: Emilia zniknęła!
N: Jak to zniknęła?
Fay: Zaczęła wrzeszcześ, weszłam do waszego pokoju a jej... nie ma.
A: Moment. To w końcu masz ta randkę czy nie?
N: Amber!
A: No co?

Przed domem Anubisa
Ry: Świetnie się bawiłem.
P: Ja też, ten film był wspaniały.
Ry: Prawie tak wspaniały jak ty...
Ry: <przybliża się do Patricii>

Trafiłam z zakończeniem, nie? Na początku miało nie być tego końcowego fragmentu z Pat i Ryanem ale coś mnie jakoś tak naszło... Komentujcie!

Tudzia

Ankietaa + Jestem mega szczęśliwa!

Hej, proszę żebyście zagłosowali w ankiecie, ponieważ będzie to miało wpływ na dalsze scenariusze.

I jestem mega szczęśliwa, że jest ponad 3000 odwiedzin! W ogóle jestem ogromnie zadowolona z liczby czytelników, nie sądziłam, że będę miała ich tak wiele. No i jeszcze statystki bloga! Dziękuje wam wszystkim za odwiedzanie bloga i czytanie moich wypocin.
Dziękuję!

Scenriusz 21

Sorki, że nie dodałam wcześniej ale byłam u babci na cały dzień i wgl.

Wieczorem, pokój Niny, Amber, Rashelle i Emily
N: Poczytam sobie pamiętnik mojej mamy.

1986 r, październik, 22:14
Dziś w szkole było nudno jak zwykle, profesor Relere przynudzała na lekcji... A Tom jest taki słodki!

Tom to mój tata!

Dziś nie po raz pierwszy zauważyliśmy, że dzieje się coś dziwnego... Razem z Dianą i Tomem odkryliśmy jakieś dziwne przejście w piwnicy... OMG co to może być?! Baliśmy się tam wejść.... Aaa! Dobra, kończę pisanie bo zaraz Victor się przyczepi.
Luisa <3
VICTOR?!!

Rano, w salonie
P: <siedzi na kanapie>
E: Hej, Patricio!
P: <odwraca się plecami>
E: Jeszcze jesteś na mnie zła z powodu Tarrane?
P: Zwyczajnie dawałeś się podrywać!
E: Nie miałem pojęcia, że ze mną flirtuje!
P: Taak, bo to nie takie oczywiste!
E: Patricio!
P: Eddie, daj sobie spokój.
P: <wychodzi>
E: Patricio!

W szkole na przerwie
P: <podchodzi do swojej szafki>
NCH (Nieznajomy Chłopak): <podchodzi do Patrici>
NCH: Hej, mogłabyś mi pokazać salę 14b?
P: Nie możesz sam jej znale... <odwraca sie> Eee... cześć.
NCH: Cześć. Jestem Ryan, a ty?
P: Patricia. Miło mi cię poznać.
Ry: Wzajemnie.
P: Chodź za mną. Masz zajęcia z panią Blooffy?
Ry: Tak.
P: Ja też. Chcesz ze mną usiąść w ławce?
Ry: Chętnie. Miło będzie siedzieć z kimś... poznanym.
P: <śmieje się>
<przy szafkach obok>
N: I ona mi mówi żebym...
A: Nino, czy ja jestem ślepa czy Patricia flirtuje z jakimś nowym?
N: <odwraca się>
N: Nie, nie jesteś ślepa.
A: Eddie będzie zazdrosny.
N: Eddie flirtował z Tarrane.
<dzwonek>

To tyle. Jak coś to zdjęcia Ryana znajdziecie pod scenariuszem 18. Mam wielką wenę, więc możliwe że next jeszcze dzieć.


Tudzia

czwartek, 25 lipca 2013

Scenariusz 20

N: Emilia?!
Jo: Co ty tu robisz?
Em: Co wy tu robicie?! Jest już późno, i powinniście być w pokojach.
A: To samo możemy powiedzieć o tobie.
Em: Ja... Tylko... Ja... Eee... Zwiedzałam dom.
P: Tak późno? Sama? I to strych, o którym na pewno mówił ci Victor, że tu nie można wchodzić?!
Em: To czemu wy tu jesteście?!
P: A czemu ty tu jesteś?!
Em i P: Nie twoja sprawa!
N: Dziewczyny uspokujcie się. Emilia, my nie powiemy Victorowi, że tu byłaś, i damy ci spokój, jeśli ty dasz spokój nam i nie powiesz, że my byliśmy tu.
Em:......Zgoda.
P: I ty chyba nie sądzisz, że ona dotrzyma słowa!
M: Dotrzymam, nędzna szmato!
Wszyscy: Uuuuuuuuuu.
P: CO POWIEDZIAŁAŚ?!!
E: Patricio, daj spokój, okej?
P: Nazwała mnie nędzną szmatą, nie odpuszczę jej. A teraz leć, jak nie chcesz żebym cię zepchnęła z tych schodów.
Em: Już się boję.
Em: <wychodzi>
Jo: Jak myślicie, dlaczego ona tu była?
N: Musimy się tego dowiedzieć.
P: Ja jej nie ufam. Jest taka... podejrzana!
N: Może lepiej... chodźmy już do pokoi.
A: Ja mam z nią pokój! Nie wytrzymam tego!

Rano, na śniadaniu
Em: <wchodzi do pokoju i siada na jakimś miejscu>
P: <wchodzi>
P: To moje miejsce.
Em: Znajdź sobie inne.
P: Może lepiej ty to zrobisz.
Em: <wstaje>
Em: Teraz to moje miejsce, zrozumiałaś?
P: Nie.
P: <popycha Emilię>
Em: <przwraca się>
Em: Auu!

P: <siada na swoim miejscu>

Sorki, że taki krótki, ale nie miałam pomysłu dalej. Next jutro lub jeszcze dzisiaj, zależy, kiedy będzie wena. To pa!

Hej już dobra

Hej, już dobra, wybaczę wam ten brak komentarzy, choć naprawdę jestem zawiedziona. No więc zaraz następny scenariusz.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Mój inny blog

Ciągle nie ma pięciu komentarzy, jestem zawiedziona!
Zamiast scenariusza lub notki na temat TDA, mam dla was linka mojego innego bloga.
http://o-mnie-moj-swiat-filmiki.blogspot.com/
Zapraszam na niego, proszę też na blogu "O mnie, mój świat" (czyli do tego jest link) wpisywać w komentarze, o czym mam wam napisać lub nagrać film.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Przykro mi bardzo

Hej no, co się z wami dzieje? Tyle odwiedzin, i ani jednego komcia? 5 komentarzy to jest naprawdę nie dużo.
Więc przykro mi bardzo, ale jeśli nie będzie 5 komentarzy to nie ma scenariusza ani żadnej innej notki.

środa, 3 lipca 2013

Scenariusz 19

N: Fabs, kto to jest?
F: To moja siostra.
P: To ty masz siostrę?!
Ro: Tak, to ja! Cześć.
Em: Ja też was witam.
V: Do czasu zbudowania trzeciego pokoju, panna Tues będzie spała w pokoju z Trudy, panna Walkery razem z panną Martin, panną Milington i panną Rodenmaar, a panna Rutter z panną Wiliamson, panną Mercer i panną Jeffrey. To wszystko.
A: Ale tłoczno się teraz zrobiło w tych pokojach.
N: Chodźcie, przywitamy nowe dziewczyny.
N, Fay i A: <podchodzą do Emilii i Rosie>
N: Hej, witajcie. Ja jestem Nina, to Fayne, a to Amber.
Em: Cześć. Nasze imiona już znacie.
Fay: Chodźcie na śniadanie.
Ro: Ok, tylko ja muszę pogadać z... bratem.
N: A, tak. To my lecimy, dołączysz do nas.
N, Em, Fay i A: <idą do jadalni>
Ro: <podchodzi do Fabiana>
F: Właściwie co ty tu robisz?!
Ro: Mama powiedziała, że jak podrosnę to mogę tu chodzić do szkoły. Fajnie, nie?
F: Nie.
Ro: O weź już przestań! Jestem twoją siostrą!
F: Ok, ok, już dobrze. Tylko masz nie rozrabiać.
Ro: Postaram się.
F: Rosie!
Ro: Ok, nie będę rozrabiać.
F: I tak ma być.
Ro: Chodź na śniadanie.
Ro i F: <idą na śniadanie>

W pokoju Niny, Amber, Rashelle i Emilii
N, A i Fay: <gadają o Alliois>
Fay: Jak myślicie, czego ona chce?
A: I dlaczego moje przyrodnie rodzeństwo tak nagle wyjechało?
N: Ok. Drake miał zanik pamięci, więc i tak by nic nie pamiętał. Ale co z Tarrane? Ona była w to zamieszana.
A: Tak.
Fay: I wyjechała.
N: Dzisiaj zebranie Sibuny, o połnocy na strychu.

O północy, na strychu.
N: Sibuna.
Si: Sibuna.
N: Ok, więc trzeba zrobić nowym zaleły rytuał. Eddie, Joy, Jerome i Fayne.
F: Musicie przygotować jakieś ważne rzeczy. Spotkamy się przy przewróconym drzewie, o 15:00 w sobotę.
A: Jasne?
E, Jo, J i Fay: Jasne.
Em: <wchodzi>
Em: Możecie mi powiedzieć, o co tu chodzi?

Czy Sibuna włączy w swe szeregi Emilię?
Tego dowiedzie się w następnym odcinku, którego nie dodam, jeśli nie pojawi się 5 komentarzy.
5 komentarzy to naprawdę nie jest dużo, więc proszę o tą piątkę.
Powodzenia w komentowaniu, i do następnego scenariusza (bo wierzę, że napiszecie te 5 komciów).

Tudzia.


wtorek, 2 lipca 2013

Scenariusz 18

F: Nie! Mój komputer!
E i P: <wchodzą do pokoju>
E: Fabian? Mamy mały problem.
P: Kocham czekoladę. Macie czekoladę? Ja ją kocham. Mam 6 lat, a wy? Chyba więcej. Co to? Chyba ci się popsuł komp. A tak na serio, macie czekoladę? Dajcie mi ją! Natychmiast!
F: Ona też?
E: <kiwa głową>
F: Znalazłem sposób.
F: <opowiada>
E: To super.

W piwnicy o północy.
W kręgu stoją Fabian, Patricia, Eddie, Joy i Jerome.
F, E, J, Jo i P: Prosimy o zdjęcie klątwy z nas i naszych przyjaciół. Niech wrócą do nas. Niech wszystko będzie tak jak było...
TRZASK!
F:Udało się?
P: Tak. Nie jestem mała!
Jo: Pat! <przytula ją>
P: Nie nazywaj mnie... A co mi tam!
Al: Co się stało?
A: Moje włosy!

N: Co... Gdzie ja...Fayne! Gdzie my jesteśmy! Wracajmy do domu Anubisa!

W domu Anubisa
N i Fay: <wchodzą>
N: Fabian!
N: <przytula Fabiana>
F: Martwiliśmy się!
Fay: Opowiedzcie co się działo.
Si: <opowiadają>
N: Długo nas nie było... A teraz szybko chodźmy spać, jestem zmęczona.
Fay: Ja też.
A: I ja.
Jo: Ja tym bardziej.

Rano.
Dwie Nieznane Dziewczyny: <wchodzą przed drzwi>
V: Panno Rutter, panno Walkery, proszę zaczekać. Mieszkańcy Domu Anubisa, Tarrane, Fayne i Rashelle! Proszę na dół!
T: Victorze, Tarrane i Drake wyjechali wczoraj wieczorem.
V: Ach tak.
MNA, Ras i Fay: <schodzą na dół>
V: Mam dla was kilka wiadomości. Po pierwsze, Fayne została oficjalnie przyjęta do Domu Anubisa. Dzisiaj przybędzie ekipa remontowa który dobuduje jeszcze jeden pokój, w którym będzie mieszkać panna Tues oraz wasze dwie nowe koleżanki. To jest Emilia Walkery, a to Rosie Rutter.
F: Rosie?!
Ro: Fabian!

Tu macie zdjęcia.

Emilia
Rosie

A tu zdjęcie jeszcze innych dwóch nowych uczniów, nie mieszkających w domu Anubisa:
Isabella
I Ryan


Oni pojawią się później. Bye, bye!

Scenariusz... chyba 17

No więc powrót do normalnych odcinków. Powiedzcie mi, jak lepiej pisać. Kursywą, czy raczej normalną czcionką?
A teraz, bez dalszych opóźnień, rozdział (chyba) 17!

N: Ja się nie zgodzę, nie znam pani.
All: No nie!

Dom Anubisa, Pokój Fabiana i Eddiego
J: Fabian?
F: Hmm?
J: Czy ja oddałem, czy nie oddałem tego referatu do pani Andrews?
F: Nie oddałeś... czekaj, pani Andrews już tu nie uczy!
J: Czyli że nie muszę oddawać referatu, jupi!
F: Ty też! Zostaliśmy tylko ja, Joy i Eddie... właśnie gdzie on jest?
A: <wbiega do pokoju>
A: Zostałam Mini Miss! Zostałam Mini Miss! Zostałam Mini Miss!
Jo: Jest niedobrze!
F: Czemu?
Jo: Amber została Mini Miss w wieku sześciu lat.
F: Czyli że już i ona, i Alfie są dziećmi?
Jo: Tak.
F: Ja idę po Eddiego a ty... ich pilnuj.
F: <wychodzi>
E: <wpada na Fabiana>
E: Stary, Drake wyjeżdża!
F: Eddie, szukałem cię! Mamy poważny problem. Amber, Alfie, Nina, Fayne, Jerome i Patricia stopniowo wszystkiego zapominają. Nie wiemy gdzie są Nina i Fayne. Amber i Alfie umysłowo są w wieku 5-latków, a ty sobie łazisz i o niczym nie wiesz!
E: Fabian, sorry.
F: SORRY?! TYLKO TYLE?! I W DODATKU SORRY, A NIE PRZEPRASZAM?!!
E: Fabian, naprawdę mi przykro. Teraz szybko zajmijmy się ta sprawą.
F: Tak, bo teraz to jest dla ciebie ważne!
E: Fabian, uspokój się!!!
F: Ok... Ok, chodź.
F i E: <wchodzą do pokoju>
F: Ty, Eddie, idź znajdź Patricię, Joy pilnuj Amber i Alfie'go... i Jeroma, a ja poszukam w internecie sposoby na odwrócenie klątwy.
Jo i E: Ok.
E: <wychodzi>
F: <sprawdza w necie>

Sposoby na odwróceniu klątwy zapomnienia.
Koloraida pokonała klątwę za pomocą kregu utworzonego z pięciu osób. Wypowiedziała prośbę i spaliłą zioła grabiuckie. Po tym klątwa cofnęła się.

F:Chyba mam!
Jo: Serio?
F: Musimy utworzyć krąg z czterech osób, wypowiedzieć odpowiednią prośbę i spalić zioła... eee... grabuckie.
Jo: Takie rosną w lesie, przy linii brzóz.
F: Doskonale. Pójdziesz je nazbierasz?
Jo: Jasne Fabian.
Jo: <wychodzi>
J: Ale wy jesteście dziwniii....
All: <sprawia, że komputer Fabiana zaczyna trzeszczeć, na końcu gaśnie i wydobywa się z niego dym>
All: A niech to! Przybyłam za późno!


Odcinek specjalny cz.3 (ostatnia)

Odcinek specjalny
Cz.3

N: <puka do drzwi domu Diany Parker>
D.P.: <otwiera>
N: Dzień dobry, proszę pani.
D.P.: Kim wy jesteście?
N: To Amber Milington a ja jestem Nina Martin.
D.P.: Nina Martin? O jejku, ale ty wyrosłaś! <przytula Ninę>
N: Proszę pani...
D.P: Diano.
N: Diano, moi rodzice wyznaczyli na mojego opiekuna prawnego moją babcię, a w przypadku jej niedysponowania Victor Rodenmaar i pa... i ciebie. Moja babcia jest chora, i teraz Victor zabrania mi chodzić z moim chłopakiem.
D.P.: Och, tak to możliwe! Zaraz jadę do ciebie i wyjaśnię tą sprawę! No i … mogę ci dać coś, co może się przydać.
N: W czym?
D.P.: Poczekaj chwileczkę.

W domu Anubisa.
N, A i D.P.: <wchodzą>
T: Dziewczynki, gdzie wy się podziewałyście! A pani to...
D.P.: Jestem Diana Parker, opiekun Niny.
T: Rozumiem...
N: Trudy, możesz poprosić Victora, żeby tu przyszedł.
T: Jasne.
T: <idzie do gabinetu Victora>
T i V: <schodzą po schodach>
T: <idzie do kuchni>
V: No więc, co chcecie?
N: W dokumencie pisało, że w momencie niedysponowania mojej babci, moimi opiekunami jesteś ty oraz <pokazuje na Dianę> Diana Parker. Ty możesz mi zabronić chodzić z Fabianem, ale Diana nie.
Ras: <zbiega po schodach>
Ras: COO? TO NIEMOŻLIWE! TY JĘDZO! FABIAN BĘDZIE MÓÓÓÓÓÓÓÓÓJ!
N: Uspokój się!
F: <schodzi po schodach>
F: Co się dzieje?
N: Fabian, możemy być razem!
F: To wspaniale! <przytula Ninę>
A: Kocham szczęśliwe zakończenia!
Ras: Nie!
A: Tak! Ty, Rashelle, nie masz tu nic do gadania.
Ras: Nie! <biegnie na górę>
V: Szczeniaki... <idzie do swojego gabinetu>
N: Chodź Diano, Trudy na pewno zrobi ci herbatę.
N, F, A i D.P.: <idą do salonu>


N: No więc... Skąd znałaś się z moimi rodzicami.
D.P.: Och, ja i Luisa byłyśmy przyjaciółkami.
A: W twoim domu mówiłaś, że dasz coś Ninie.
N: Amber!
A: No co?
D.P.: Nie, spokojnie.
D.P.: <wyjmuje coś z torebki>
D.P.: To pamiętnik twojej mamy. Luisa... przed śmiercią wyczuwała, że coś się stanie, i prosiła, że gdyby... że gdybyś ty dorosła, a jej by tu nie było... to żebym... żebym... żebym ci to dała.
D.P.: <daje pamiętnik Ninie>
N: <bierze pamiętnik>
N: Ja... nie wiem co powiedzieć... Dziękuję.
D.P: Nie ma sprawy, kochana. No, na mnie już czas.
D.P: <wstaje>
D.P.: I pamiętaj, teraz, gdybyś czegoś potrzebowała, zawsze możesz do mnie przychodzić.
N: Tak... Tak, na pewno wkrótce cię odwiedzę.
D.P.: <uśmiecha się i wychodzi>
F: Ta Diana to naprawdę miła kobieta.
N: Tak, i w dodatku dzięki niej mozemy być razem.
N: <usmiecha się do Fabiana>
V: <schodzi na dół>
V: A wy jeszcze nie w swoich pokojach?
N i A: <biegną na górę>
F: <biegnei do swojego pokoju>
V: Macie 5 minut, potem chce usłyszeć jak upada ta szpilka!
V: <upuszcza szpilkę>
V: Moje uszy ciągle coś słyszą!
E:<schodzi po schodach na dół?
V: Panie Miller!
E: Ale...
V: Panie Miller!
E: Zostały jeszcze 3 minuty!
V: Do pokoju, już!

I takim oto wesołym zakończeniem, kończę swoje specjalne odcinki. Jeszcze dziś nowy „normalny” odcinek.
Jaki to ma związek z odcinkami normalnymi? To wszystko, co było w odcinkach specjalnych, zdarzyło się w normalnych odcinkach, tylko przed tymi całymi sprawami opisanymi w odcinkach normalnych.. Jeśli chodzi o to, że Eddie śledził Ninę i Amber w drodze do Diany Parker, to dalszy ciąg tego będzie w normalnych odcinkach.
Więc dziękuję za czytanie moich odcinków specjalnych.
Papapa!

<3