Odcinek specjalny
Cz.3
N: <puka do drzwi domu Diany
Parker>
D.P.: <otwiera>
N: Dzień dobry, proszę pani.
D.P.: Kim wy jesteście?
N: To Amber Milington a ja jestem
Nina Martin.
D.P.: Nina Martin? O jejku, ale ty
wyrosłaś! <przytula Ninę>
N: Proszę pani...
D.P: Diano.
N: Diano, moi rodzice wyznaczyli na
mojego opiekuna prawnego moją babcię, a w przypadku jej
niedysponowania Victor Rodenmaar i pa... i ciebie. Moja babcia jest
chora, i teraz Victor zabrania mi chodzić z moim chłopakiem.
D.P.: Och, tak to możliwe! Zaraz
jadę do ciebie i wyjaśnię tą sprawę! No i … mogę ci dać coś,
co może się przydać.
N: W czym?
D.P.: Poczekaj chwileczkę.
W domu Anubisa.
N, A i D.P.: <wchodzą>
T: Dziewczynki, gdzie wy się
podziewałyście! A pani to...
D.P.: Jestem Diana Parker, opiekun
Niny.
T: Rozumiem...
N: Trudy, możesz poprosić Victora,
żeby tu przyszedł.
T: Jasne.
T: <idzie do gabinetu Victora>
T i V: <schodzą po schodach>
T: <idzie do kuchni>
V: No więc, co chcecie?
N: W dokumencie pisało, że w
momencie niedysponowania mojej babci, moimi opiekunami jesteś ty
oraz <pokazuje na Dianę> Diana Parker. Ty możesz mi zabronić
chodzić z Fabianem, ale Diana nie.
Ras: <zbiega po schodach>
Ras: COO? TO NIEMOŻLIWE! TY JĘDZO!
FABIAN BĘDZIE MÓÓÓÓÓÓÓÓÓJ!
N: Uspokój się!
F: <schodzi po schodach>
F: Co się dzieje?
N: Fabian, możemy być razem!
F: To wspaniale! <przytula Ninę>
A: Kocham szczęśliwe zakończenia!
Ras: Nie!
A: Tak! Ty, Rashelle, nie masz tu
nic do gadania.
Ras: Nie! <biegnie na górę>
V: Szczeniaki... <idzie do
swojego gabinetu>
N: Chodź Diano, Trudy na pewno
zrobi ci herbatę.
N, F, A i D.P.: <idą do salonu>
N: No więc... Skąd znałaś się z
moimi rodzicami.
D.P.: Och, ja i Luisa byłyśmy
przyjaciółkami.
A: W twoim domu mówiłaś, że dasz
coś Ninie.
N: Amber!
A: No co?
D.P.: Nie, spokojnie.
D.P.: <wyjmuje coś z torebki>
D.P.: To pamiętnik twojej mamy.
Luisa... przed śmiercią wyczuwała, że coś się stanie, i
prosiła, że gdyby... że gdybyś ty dorosła, a jej by tu nie
było... to żebym... żebym... żebym ci to dała.
D.P.: <daje pamiętnik Ninie>
N: <bierze pamiętnik>
N: Ja... nie wiem co powiedzieć...
Dziękuję.
D.P: Nie ma sprawy, kochana. No, na
mnie już czas.
D.P: <wstaje>
D.P.: I pamiętaj, teraz, gdybyś
czegoś potrzebowała, zawsze możesz do mnie przychodzić.
N: Tak... Tak, na pewno wkrótce cię
odwiedzę.
D.P.: <uśmiecha się i wychodzi>
F: Ta Diana to naprawdę miła
kobieta.
N: Tak, i w dodatku dzięki niej
mozemy być razem.
N: <usmiecha się do Fabiana>
V: <schodzi na dół>
V: A wy jeszcze nie w swoich
pokojach?
N i A: <biegną na górę>
F: <biegnei do swojego pokoju>
V: Macie 5 minut, potem chce
usłyszeć jak upada ta szpilka!
V: <upuszcza szpilkę>
V: Moje uszy ciągle coś słyszą!
E:<schodzi po schodach na dół?
V: Panie Miller!
E: Ale...
V: Panie Miller!
E: Zostały jeszcze 3 minuty!
V: Do pokoju, już!
I takim oto wesołym zakończeniem,
kończę swoje specjalne odcinki. Jeszcze dziś nowy „normalny”
odcinek.
Jaki to ma związek z odcinkami
normalnymi? To wszystko, co było w odcinkach specjalnych, zdarzyło
się w normalnych odcinkach, tylko przed tymi całymi sprawami opisanymi w odcinkach normalnych.. Jeśli chodzi o to, że Eddie śledził
Ninę i Amber w drodze do Diany Parker, to dalszy ciąg tego będzie
w normalnych odcinkach.
Więc dziękuję za czytanie moich
odcinków specjalnych.
Papapa!
<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz