sobota, 27 lipca 2013

Scenriusz 21

Sorki, że nie dodałam wcześniej ale byłam u babci na cały dzień i wgl.

Wieczorem, pokój Niny, Amber, Rashelle i Emily
N: Poczytam sobie pamiętnik mojej mamy.

1986 r, październik, 22:14
Dziś w szkole było nudno jak zwykle, profesor Relere przynudzała na lekcji... A Tom jest taki słodki!

Tom to mój tata!

Dziś nie po raz pierwszy zauważyliśmy, że dzieje się coś dziwnego... Razem z Dianą i Tomem odkryliśmy jakieś dziwne przejście w piwnicy... OMG co to może być?! Baliśmy się tam wejść.... Aaa! Dobra, kończę pisanie bo zaraz Victor się przyczepi.
Luisa <3
VICTOR?!!

Rano, w salonie
P: <siedzi na kanapie>
E: Hej, Patricio!
P: <odwraca się plecami>
E: Jeszcze jesteś na mnie zła z powodu Tarrane?
P: Zwyczajnie dawałeś się podrywać!
E: Nie miałem pojęcia, że ze mną flirtuje!
P: Taak, bo to nie takie oczywiste!
E: Patricio!
P: Eddie, daj sobie spokój.
P: <wychodzi>
E: Patricio!

W szkole na przerwie
P: <podchodzi do swojej szafki>
NCH (Nieznajomy Chłopak): <podchodzi do Patrici>
NCH: Hej, mogłabyś mi pokazać salę 14b?
P: Nie możesz sam jej znale... <odwraca sie> Eee... cześć.
NCH: Cześć. Jestem Ryan, a ty?
P: Patricia. Miło mi cię poznać.
Ry: Wzajemnie.
P: Chodź za mną. Masz zajęcia z panią Blooffy?
Ry: Tak.
P: Ja też. Chcesz ze mną usiąść w ławce?
Ry: Chętnie. Miło będzie siedzieć z kimś... poznanym.
P: <śmieje się>
<przy szafkach obok>
N: I ona mi mówi żebym...
A: Nino, czy ja jestem ślepa czy Patricia flirtuje z jakimś nowym?
N: <odwraca się>
N: Nie, nie jesteś ślepa.
A: Eddie będzie zazdrosny.
N: Eddie flirtował z Tarrane.
<dzwonek>

To tyle. Jak coś to zdjęcia Ryana znajdziecie pod scenariuszem 18. Mam wielką wenę, więc możliwe że next jeszcze dzieć.


Tudzia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz