Sorki, że nie dodałam wcześniej
ale byłam u babci na cały dzień i wgl.
Wieczorem,
pokój Niny, Amber, Rashelle i Emily
N:
Poczytam sobie pamiętnik mojej mamy.
1986 r, październik, 22:14
Dziś w szkole było nudno jak
zwykle, profesor Relere przynudzała na lekcji... A Tom jest taki
słodki!
Tom
to mój tata!
Dziś nie po raz pierwszy
zauważyliśmy, że dzieje się coś dziwnego... Razem z Dianą i
Tomem odkryliśmy jakieś dziwne przejście w piwnicy... OMG co to
może być?! Baliśmy się tam wejść.... Aaa! Dobra, kończę
pisanie bo zaraz Victor się przyczepi.
Luisa <3
VICTOR?!!
Rano,
w salonie
P:
<siedzi na kanapie>
E:
Hej, Patricio!
P:
<odwraca się plecami>
E:
Jeszcze jesteś na mnie zła z powodu Tarrane?
P:
Zwyczajnie dawałeś się podrywać!
E:
Nie miałem pojęcia, że ze mną flirtuje!
P:
Taak, bo to nie takie oczywiste!
E:
Patricio!
P:
Eddie, daj sobie spokój.
P:
<wychodzi>
E:
Patricio!
W
szkole na przerwie
P:
<podchodzi do swojej szafki>
NCH
(Nieznajomy Chłopak): <podchodzi do Patrici>
NCH:
Hej, mogłabyś mi pokazać salę 14b?
P:
Nie możesz sam jej znale... <odwraca sie> Eee... cześć.
NCH:
Cześć. Jestem Ryan, a ty?
P:
Patricia. Miło mi cię poznać.
Ry:
Wzajemnie.
P:
Chodź za mną. Masz zajęcia z panią Blooffy?
Ry:
Tak.
P:
Ja też. Chcesz ze mną usiąść w ławce?
Ry:
Chętnie. Miło będzie siedzieć z kimś... poznanym.
P:
<śmieje się>
<przy
szafkach obok>
N:
I ona mi mówi żebym...
A:
Nino, czy ja jestem ślepa czy Patricia flirtuje z jakimś nowym?
N:
<odwraca się>
N:
Nie, nie jesteś ślepa.
A:
Eddie będzie zazdrosny.
N:
Eddie flirtował z Tarrane.
<dzwonek>
To tyle. Jak coś to zdjęcia
Ryana znajdziecie pod scenariuszem 18. Mam wielką wenę, więc
możliwe że next jeszcze dzieć.
Tudzia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz