niedziela, 28 lipca 2013

Scenariusz 23

Hej. Nie wiem, z kim ma być Patricia, bo w ankiecie jest pół na pół, dlatego proszę o głosowanie!

P: <odsuwa się> Przepraszam Ryan, ja... ja nie mogę! <ucieka>
Ry: Patricia!

W Domu Anubisa
P: <wchodzi i biegnie do swojego pokoju>
P: <wbiega do pokoju>
Jo: Hej Pat, jak tam było... Pat, ty płaczesz?
P: Nie nazywaj mnie Pat! <kładzie się na łóżku i przykrywa twarz poduszką>
Jo: Patricio, co się stało?
P: Zostaw mnie!

W korytarzu
N: Musimy coś zrobić. Zwołajmy Sibunę.
Fay: Ja się tym zajmę, wy już idźcie na strych.
N: Jasne. Chodź, Amber!
N i A: <biegną na strych>

Na strychu, zebranie Sibuny
N: Gdzie Patricia?
E: Pewnie jeszcze na randce z tym swoim Ryanusiem !
A: Czyżbyś był zazdrosny?
Jo: To przez ciebie Eddie, a raczej durnowaty głupku! Siedzi w pokoju i płacze pod poduszką a ja nie wiem co jej jest!!!
E: A zjakiego powodu to ma być niby moja wina?!
N: Przestańcie!!! Emilia zniknęła!
<cisza>
F: Zaraz, nie mogła tak po prostu zniknąć.
N: Fayne słyszała, jak Emilia krzyczała i weszła do pokoju, ale jej już tam nie było.
Al: Może zabrało ją UFO.
A: Alfie młotku to poważna sprawa a ty sobie stroisz żarty!!!!!
Al: Sorki.

W pokoju Pat, Joy, Rosie i Mary
Dziewczyna: <wchodzi>
P: Mówiłam ci Joy, zostaw mnie samą!
Dziewczyna: To nie Joy.
P: <podnosi się>
Dziewczyna: Jestem Isabella, mieszkam w domu Ozyrysa podobnie jak RYAN i on jest mój nie waż się go tknąć, bo pożałujesz, zapamiętaj moje słowa!
P: To czemu chciał MNIE pocałować?!
I: Doigrałaś się! <podchodzi do Patricii i wymierza jej ostry policzek>
P: To bolało, jędzo!
I: Bo miało.
P: <wymierza jej kopniaka w brzuch>
I: Ałłłłłłłłłłł!
P: Wynoś się z mojego pokoju! <wypycha Isabellę na korytarz i zamyka drzwi>
I: Jeszcze się policzymy, Patricio Williamson, jeszcze się policzymy.


sobota, 27 lipca 2013

Jak tam wakacje?

Heej! Nudno mi dziś... w dodatku mam wielką wenę i chyba zaraz 23 scenariusz... a tak w ogóle, to jak spędzacie wakacje? Ja nudnawo, miałam jechać nad morze z rodzicami i z kuzynami, ale teraz nie wiadomo czy pojadę... Trzymam kciuki żeby mój wujek nie pracował i żebyśmy mogli pojechać.... A wy? Piszcie w komciach czy planujecie jakiś wyjazd, albo może już byliście, lub jesteście na wakacjach?

Scenariusz 22

Oto scenariusz 22!!! W ogóle się dziwię, jak wam się może podobać to co ja piszę... Ale nie narzekam xD

Po lekcjach, przed domem Anubisa
P i Ry: <rozmawiają>
E: <podbiega>
E: Patricia! Musimy porozmawiać! <patrzy na Ryana> Ej nowy, zostaw nas na chwilę samych.
Ry: Jasne. Widzimy się w kinie Pat.
P: Jasne.
Ry: <odchodzi>
E: Pat? Kino? Jak możesz tak z nim rozmawiać.
P: Eddie, to nie twoja sprawa z kim i gdzie się spotykam!
E: A właśnie że moja!
P: A właśnie że nie.
E: Patricio, to moja sprawa bo cię kocham!
P: Jakoś to cię nie powstrzymywało przed flirtowaniem z Tarrane!! <odchodzi>

W pokoju Niny, Amber, Rashelle i Emily
Em: <siedzi na swoim materacu i czyta>
Am: Chodź do mniee.
Em: Coo? Kto tu jest?! <wstaje>
Am: Chodź tutaj!
Em: Zostaw mnie! Zostaw!
Am: CHODŹ TU!!!!!!!!!!
Em: Aaaaaaa!
Fay: <otwiera drzwi i wchodzi>
Fay: Emilia? Nic ci się nie stało? Emi...
<widzi na podłodze książkę Emilii i jej złotą bransoletkę, Emilii nigdzie nie ma>
Fay: Emilia?

W salonie, Amber, Nina i Mara oglądają film na latopie
Fay: Amber, Nino?! Mamy problem.
M: Jaki?
Fay: Oblałam swoją sukienkę na randkę i nie mam się w co ubrać?
A: Serio? Masz randkę? Z kim?
N: Amber chodź! Za chwilę przyjdziemy, Maro.
Fay, A i N: <wychodzą>
Fay: Emilia zniknęła!
N: Jak to zniknęła?
Fay: Zaczęła wrzeszcześ, weszłam do waszego pokoju a jej... nie ma.
A: Moment. To w końcu masz ta randkę czy nie?
N: Amber!
A: No co?

Przed domem Anubisa
Ry: Świetnie się bawiłem.
P: Ja też, ten film był wspaniały.
Ry: Prawie tak wspaniały jak ty...
Ry: <przybliża się do Patricii>

Trafiłam z zakończeniem, nie? Na początku miało nie być tego końcowego fragmentu z Pat i Ryanem ale coś mnie jakoś tak naszło... Komentujcie!

Tudzia

Ankietaa + Jestem mega szczęśliwa!

Hej, proszę żebyście zagłosowali w ankiecie, ponieważ będzie to miało wpływ na dalsze scenariusze.

I jestem mega szczęśliwa, że jest ponad 3000 odwiedzin! W ogóle jestem ogromnie zadowolona z liczby czytelników, nie sądziłam, że będę miała ich tak wiele. No i jeszcze statystki bloga! Dziękuje wam wszystkim za odwiedzanie bloga i czytanie moich wypocin.
Dziękuję!

Scenriusz 21

Sorki, że nie dodałam wcześniej ale byłam u babci na cały dzień i wgl.

Wieczorem, pokój Niny, Amber, Rashelle i Emily
N: Poczytam sobie pamiętnik mojej mamy.

1986 r, październik, 22:14
Dziś w szkole było nudno jak zwykle, profesor Relere przynudzała na lekcji... A Tom jest taki słodki!

Tom to mój tata!

Dziś nie po raz pierwszy zauważyliśmy, że dzieje się coś dziwnego... Razem z Dianą i Tomem odkryliśmy jakieś dziwne przejście w piwnicy... OMG co to może być?! Baliśmy się tam wejść.... Aaa! Dobra, kończę pisanie bo zaraz Victor się przyczepi.
Luisa <3
VICTOR?!!

Rano, w salonie
P: <siedzi na kanapie>
E: Hej, Patricio!
P: <odwraca się plecami>
E: Jeszcze jesteś na mnie zła z powodu Tarrane?
P: Zwyczajnie dawałeś się podrywać!
E: Nie miałem pojęcia, że ze mną flirtuje!
P: Taak, bo to nie takie oczywiste!
E: Patricio!
P: Eddie, daj sobie spokój.
P: <wychodzi>
E: Patricio!

W szkole na przerwie
P: <podchodzi do swojej szafki>
NCH (Nieznajomy Chłopak): <podchodzi do Patrici>
NCH: Hej, mogłabyś mi pokazać salę 14b?
P: Nie możesz sam jej znale... <odwraca sie> Eee... cześć.
NCH: Cześć. Jestem Ryan, a ty?
P: Patricia. Miło mi cię poznać.
Ry: Wzajemnie.
P: Chodź za mną. Masz zajęcia z panią Blooffy?
Ry: Tak.
P: Ja też. Chcesz ze mną usiąść w ławce?
Ry: Chętnie. Miło będzie siedzieć z kimś... poznanym.
P: <śmieje się>
<przy szafkach obok>
N: I ona mi mówi żebym...
A: Nino, czy ja jestem ślepa czy Patricia flirtuje z jakimś nowym?
N: <odwraca się>
N: Nie, nie jesteś ślepa.
A: Eddie będzie zazdrosny.
N: Eddie flirtował z Tarrane.
<dzwonek>

To tyle. Jak coś to zdjęcia Ryana znajdziecie pod scenariuszem 18. Mam wielką wenę, więc możliwe że next jeszcze dzieć.


Tudzia

czwartek, 25 lipca 2013

Scenariusz 20

N: Emilia?!
Jo: Co ty tu robisz?
Em: Co wy tu robicie?! Jest już późno, i powinniście być w pokojach.
A: To samo możemy powiedzieć o tobie.
Em: Ja... Tylko... Ja... Eee... Zwiedzałam dom.
P: Tak późno? Sama? I to strych, o którym na pewno mówił ci Victor, że tu nie można wchodzić?!
Em: To czemu wy tu jesteście?!
P: A czemu ty tu jesteś?!
Em i P: Nie twoja sprawa!
N: Dziewczyny uspokujcie się. Emilia, my nie powiemy Victorowi, że tu byłaś, i damy ci spokój, jeśli ty dasz spokój nam i nie powiesz, że my byliśmy tu.
Em:......Zgoda.
P: I ty chyba nie sądzisz, że ona dotrzyma słowa!
M: Dotrzymam, nędzna szmato!
Wszyscy: Uuuuuuuuuu.
P: CO POWIEDZIAŁAŚ?!!
E: Patricio, daj spokój, okej?
P: Nazwała mnie nędzną szmatą, nie odpuszczę jej. A teraz leć, jak nie chcesz żebym cię zepchnęła z tych schodów.
Em: Już się boję.
Em: <wychodzi>
Jo: Jak myślicie, dlaczego ona tu była?
N: Musimy się tego dowiedzieć.
P: Ja jej nie ufam. Jest taka... podejrzana!
N: Może lepiej... chodźmy już do pokoi.
A: Ja mam z nią pokój! Nie wytrzymam tego!

Rano, na śniadaniu
Em: <wchodzi do pokoju i siada na jakimś miejscu>
P: <wchodzi>
P: To moje miejsce.
Em: Znajdź sobie inne.
P: Może lepiej ty to zrobisz.
Em: <wstaje>
Em: Teraz to moje miejsce, zrozumiałaś?
P: Nie.
P: <popycha Emilię>
Em: <przwraca się>
Em: Auu!

P: <siada na swoim miejscu>

Sorki, że taki krótki, ale nie miałam pomysłu dalej. Next jutro lub jeszcze dzisiaj, zależy, kiedy będzie wena. To pa!

Hej już dobra

Hej, już dobra, wybaczę wam ten brak komentarzy, choć naprawdę jestem zawiedziona. No więc zaraz następny scenariusz.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Mój inny blog

Ciągle nie ma pięciu komentarzy, jestem zawiedziona!
Zamiast scenariusza lub notki na temat TDA, mam dla was linka mojego innego bloga.
http://o-mnie-moj-swiat-filmiki.blogspot.com/
Zapraszam na niego, proszę też na blogu "O mnie, mój świat" (czyli do tego jest link) wpisywać w komentarze, o czym mam wam napisać lub nagrać film.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Przykro mi bardzo

Hej no, co się z wami dzieje? Tyle odwiedzin, i ani jednego komcia? 5 komentarzy to jest naprawdę nie dużo.
Więc przykro mi bardzo, ale jeśli nie będzie 5 komentarzy to nie ma scenariusza ani żadnej innej notki.

środa, 3 lipca 2013

Scenariusz 19

N: Fabs, kto to jest?
F: To moja siostra.
P: To ty masz siostrę?!
Ro: Tak, to ja! Cześć.
Em: Ja też was witam.
V: Do czasu zbudowania trzeciego pokoju, panna Tues będzie spała w pokoju z Trudy, panna Walkery razem z panną Martin, panną Milington i panną Rodenmaar, a panna Rutter z panną Wiliamson, panną Mercer i panną Jeffrey. To wszystko.
A: Ale tłoczno się teraz zrobiło w tych pokojach.
N: Chodźcie, przywitamy nowe dziewczyny.
N, Fay i A: <podchodzą do Emilii i Rosie>
N: Hej, witajcie. Ja jestem Nina, to Fayne, a to Amber.
Em: Cześć. Nasze imiona już znacie.
Fay: Chodźcie na śniadanie.
Ro: Ok, tylko ja muszę pogadać z... bratem.
N: A, tak. To my lecimy, dołączysz do nas.
N, Em, Fay i A: <idą do jadalni>
Ro: <podchodzi do Fabiana>
F: Właściwie co ty tu robisz?!
Ro: Mama powiedziała, że jak podrosnę to mogę tu chodzić do szkoły. Fajnie, nie?
F: Nie.
Ro: O weź już przestań! Jestem twoją siostrą!
F: Ok, ok, już dobrze. Tylko masz nie rozrabiać.
Ro: Postaram się.
F: Rosie!
Ro: Ok, nie będę rozrabiać.
F: I tak ma być.
Ro: Chodź na śniadanie.
Ro i F: <idą na śniadanie>

W pokoju Niny, Amber, Rashelle i Emilii
N, A i Fay: <gadają o Alliois>
Fay: Jak myślicie, czego ona chce?
A: I dlaczego moje przyrodnie rodzeństwo tak nagle wyjechało?
N: Ok. Drake miał zanik pamięci, więc i tak by nic nie pamiętał. Ale co z Tarrane? Ona była w to zamieszana.
A: Tak.
Fay: I wyjechała.
N: Dzisiaj zebranie Sibuny, o połnocy na strychu.

O północy, na strychu.
N: Sibuna.
Si: Sibuna.
N: Ok, więc trzeba zrobić nowym zaleły rytuał. Eddie, Joy, Jerome i Fayne.
F: Musicie przygotować jakieś ważne rzeczy. Spotkamy się przy przewróconym drzewie, o 15:00 w sobotę.
A: Jasne?
E, Jo, J i Fay: Jasne.
Em: <wchodzi>
Em: Możecie mi powiedzieć, o co tu chodzi?

Czy Sibuna włączy w swe szeregi Emilię?
Tego dowiedzie się w następnym odcinku, którego nie dodam, jeśli nie pojawi się 5 komentarzy.
5 komentarzy to naprawdę nie jest dużo, więc proszę o tą piątkę.
Powodzenia w komentowaniu, i do następnego scenariusza (bo wierzę, że napiszecie te 5 komciów).

Tudzia.


wtorek, 2 lipca 2013

Scenariusz 18

F: Nie! Mój komputer!
E i P: <wchodzą do pokoju>
E: Fabian? Mamy mały problem.
P: Kocham czekoladę. Macie czekoladę? Ja ją kocham. Mam 6 lat, a wy? Chyba więcej. Co to? Chyba ci się popsuł komp. A tak na serio, macie czekoladę? Dajcie mi ją! Natychmiast!
F: Ona też?
E: <kiwa głową>
F: Znalazłem sposób.
F: <opowiada>
E: To super.

W piwnicy o północy.
W kręgu stoją Fabian, Patricia, Eddie, Joy i Jerome.
F, E, J, Jo i P: Prosimy o zdjęcie klątwy z nas i naszych przyjaciół. Niech wrócą do nas. Niech wszystko będzie tak jak było...
TRZASK!
F:Udało się?
P: Tak. Nie jestem mała!
Jo: Pat! <przytula ją>
P: Nie nazywaj mnie... A co mi tam!
Al: Co się stało?
A: Moje włosy!

N: Co... Gdzie ja...Fayne! Gdzie my jesteśmy! Wracajmy do domu Anubisa!

W domu Anubisa
N i Fay: <wchodzą>
N: Fabian!
N: <przytula Fabiana>
F: Martwiliśmy się!
Fay: Opowiedzcie co się działo.
Si: <opowiadają>
N: Długo nas nie było... A teraz szybko chodźmy spać, jestem zmęczona.
Fay: Ja też.
A: I ja.
Jo: Ja tym bardziej.

Rano.
Dwie Nieznane Dziewczyny: <wchodzą przed drzwi>
V: Panno Rutter, panno Walkery, proszę zaczekać. Mieszkańcy Domu Anubisa, Tarrane, Fayne i Rashelle! Proszę na dół!
T: Victorze, Tarrane i Drake wyjechali wczoraj wieczorem.
V: Ach tak.
MNA, Ras i Fay: <schodzą na dół>
V: Mam dla was kilka wiadomości. Po pierwsze, Fayne została oficjalnie przyjęta do Domu Anubisa. Dzisiaj przybędzie ekipa remontowa który dobuduje jeszcze jeden pokój, w którym będzie mieszkać panna Tues oraz wasze dwie nowe koleżanki. To jest Emilia Walkery, a to Rosie Rutter.
F: Rosie?!
Ro: Fabian!

Tu macie zdjęcia.

Emilia
Rosie

A tu zdjęcie jeszcze innych dwóch nowych uczniów, nie mieszkających w domu Anubisa:
Isabella
I Ryan


Oni pojawią się później. Bye, bye!

Scenariusz... chyba 17

No więc powrót do normalnych odcinków. Powiedzcie mi, jak lepiej pisać. Kursywą, czy raczej normalną czcionką?
A teraz, bez dalszych opóźnień, rozdział (chyba) 17!

N: Ja się nie zgodzę, nie znam pani.
All: No nie!

Dom Anubisa, Pokój Fabiana i Eddiego
J: Fabian?
F: Hmm?
J: Czy ja oddałem, czy nie oddałem tego referatu do pani Andrews?
F: Nie oddałeś... czekaj, pani Andrews już tu nie uczy!
J: Czyli że nie muszę oddawać referatu, jupi!
F: Ty też! Zostaliśmy tylko ja, Joy i Eddie... właśnie gdzie on jest?
A: <wbiega do pokoju>
A: Zostałam Mini Miss! Zostałam Mini Miss! Zostałam Mini Miss!
Jo: Jest niedobrze!
F: Czemu?
Jo: Amber została Mini Miss w wieku sześciu lat.
F: Czyli że już i ona, i Alfie są dziećmi?
Jo: Tak.
F: Ja idę po Eddiego a ty... ich pilnuj.
F: <wychodzi>
E: <wpada na Fabiana>
E: Stary, Drake wyjeżdża!
F: Eddie, szukałem cię! Mamy poważny problem. Amber, Alfie, Nina, Fayne, Jerome i Patricia stopniowo wszystkiego zapominają. Nie wiemy gdzie są Nina i Fayne. Amber i Alfie umysłowo są w wieku 5-latków, a ty sobie łazisz i o niczym nie wiesz!
E: Fabian, sorry.
F: SORRY?! TYLKO TYLE?! I W DODATKU SORRY, A NIE PRZEPRASZAM?!!
E: Fabian, naprawdę mi przykro. Teraz szybko zajmijmy się ta sprawą.
F: Tak, bo teraz to jest dla ciebie ważne!
E: Fabian, uspokój się!!!
F: Ok... Ok, chodź.
F i E: <wchodzą do pokoju>
F: Ty, Eddie, idź znajdź Patricię, Joy pilnuj Amber i Alfie'go... i Jeroma, a ja poszukam w internecie sposoby na odwrócenie klątwy.
Jo i E: Ok.
E: <wychodzi>
F: <sprawdza w necie>

Sposoby na odwróceniu klątwy zapomnienia.
Koloraida pokonała klątwę za pomocą kregu utworzonego z pięciu osób. Wypowiedziała prośbę i spaliłą zioła grabiuckie. Po tym klątwa cofnęła się.

F:Chyba mam!
Jo: Serio?
F: Musimy utworzyć krąg z czterech osób, wypowiedzieć odpowiednią prośbę i spalić zioła... eee... grabuckie.
Jo: Takie rosną w lesie, przy linii brzóz.
F: Doskonale. Pójdziesz je nazbierasz?
Jo: Jasne Fabian.
Jo: <wychodzi>
J: Ale wy jesteście dziwniii....
All: <sprawia, że komputer Fabiana zaczyna trzeszczeć, na końcu gaśnie i wydobywa się z niego dym>
All: A niech to! Przybyłam za późno!


Odcinek specjalny cz.3 (ostatnia)

Odcinek specjalny
Cz.3

N: <puka do drzwi domu Diany Parker>
D.P.: <otwiera>
N: Dzień dobry, proszę pani.
D.P.: Kim wy jesteście?
N: To Amber Milington a ja jestem Nina Martin.
D.P.: Nina Martin? O jejku, ale ty wyrosłaś! <przytula Ninę>
N: Proszę pani...
D.P: Diano.
N: Diano, moi rodzice wyznaczyli na mojego opiekuna prawnego moją babcię, a w przypadku jej niedysponowania Victor Rodenmaar i pa... i ciebie. Moja babcia jest chora, i teraz Victor zabrania mi chodzić z moim chłopakiem.
D.P.: Och, tak to możliwe! Zaraz jadę do ciebie i wyjaśnię tą sprawę! No i … mogę ci dać coś, co może się przydać.
N: W czym?
D.P.: Poczekaj chwileczkę.

W domu Anubisa.
N, A i D.P.: <wchodzą>
T: Dziewczynki, gdzie wy się podziewałyście! A pani to...
D.P.: Jestem Diana Parker, opiekun Niny.
T: Rozumiem...
N: Trudy, możesz poprosić Victora, żeby tu przyszedł.
T: Jasne.
T: <idzie do gabinetu Victora>
T i V: <schodzą po schodach>
T: <idzie do kuchni>
V: No więc, co chcecie?
N: W dokumencie pisało, że w momencie niedysponowania mojej babci, moimi opiekunami jesteś ty oraz <pokazuje na Dianę> Diana Parker. Ty możesz mi zabronić chodzić z Fabianem, ale Diana nie.
Ras: <zbiega po schodach>
Ras: COO? TO NIEMOŻLIWE! TY JĘDZO! FABIAN BĘDZIE MÓÓÓÓÓÓÓÓÓJ!
N: Uspokój się!
F: <schodzi po schodach>
F: Co się dzieje?
N: Fabian, możemy być razem!
F: To wspaniale! <przytula Ninę>
A: Kocham szczęśliwe zakończenia!
Ras: Nie!
A: Tak! Ty, Rashelle, nie masz tu nic do gadania.
Ras: Nie! <biegnie na górę>
V: Szczeniaki... <idzie do swojego gabinetu>
N: Chodź Diano, Trudy na pewno zrobi ci herbatę.
N, F, A i D.P.: <idą do salonu>


N: No więc... Skąd znałaś się z moimi rodzicami.
D.P.: Och, ja i Luisa byłyśmy przyjaciółkami.
A: W twoim domu mówiłaś, że dasz coś Ninie.
N: Amber!
A: No co?
D.P.: Nie, spokojnie.
D.P.: <wyjmuje coś z torebki>
D.P.: To pamiętnik twojej mamy. Luisa... przed śmiercią wyczuwała, że coś się stanie, i prosiła, że gdyby... że gdybyś ty dorosła, a jej by tu nie było... to żebym... żebym... żebym ci to dała.
D.P.: <daje pamiętnik Ninie>
N: <bierze pamiętnik>
N: Ja... nie wiem co powiedzieć... Dziękuję.
D.P: Nie ma sprawy, kochana. No, na mnie już czas.
D.P: <wstaje>
D.P.: I pamiętaj, teraz, gdybyś czegoś potrzebowała, zawsze możesz do mnie przychodzić.
N: Tak... Tak, na pewno wkrótce cię odwiedzę.
D.P.: <uśmiecha się i wychodzi>
F: Ta Diana to naprawdę miła kobieta.
N: Tak, i w dodatku dzięki niej mozemy być razem.
N: <usmiecha się do Fabiana>
V: <schodzi na dół>
V: A wy jeszcze nie w swoich pokojach?
N i A: <biegną na górę>
F: <biegnei do swojego pokoju>
V: Macie 5 minut, potem chce usłyszeć jak upada ta szpilka!
V: <upuszcza szpilkę>
V: Moje uszy ciągle coś słyszą!
E:<schodzi po schodach na dół?
V: Panie Miller!
E: Ale...
V: Panie Miller!
E: Zostały jeszcze 3 minuty!
V: Do pokoju, już!

I takim oto wesołym zakończeniem, kończę swoje specjalne odcinki. Jeszcze dziś nowy „normalny” odcinek.
Jaki to ma związek z odcinkami normalnymi? To wszystko, co było w odcinkach specjalnych, zdarzyło się w normalnych odcinkach, tylko przed tymi całymi sprawami opisanymi w odcinkach normalnych.. Jeśli chodzi o to, że Eddie śledził Ninę i Amber w drodze do Diany Parker, to dalszy ciąg tego będzie w normalnych odcinkach.
Więc dziękuję za czytanie moich odcinków specjalnych.
Papapa!

<3 

poniedziałek, 1 lipca 2013

Odcinek specjalny cz.2.

Odcinek specjalny
Cz.2

N: Cooo?
A: Nie możesz wyrzucić Niny ze szkoły! Czy ty w ogóle masz takie prawo?
V: Panno Martin, ostatnia szansa. I radzę, nie sprzeciwiaj mi się!
V:<idzie do swojego gabinetu>

Rano.
Ras: Amber, jak możesz nosić takie wstrętne ciuchy.
N: One nie są wstrętne, tylko bardzo ładne.
A: No właśnie!
Ras: Czyli nie macie żadnego pojęcia o modzie.
Ras: <wychodzi>
A: Co za jędza! Czy ona ma tytuł Miss Mini? Nie wydaje mi się! Bo to ja go mam!
N: Amber, wszyscy wiemy, że to małpa.

W jadalni.
N i A: <wchodzą do jadalni>
Ras: <siedzi na miejscu Niny>
F: <wchodzi do jadalni>
F: Cześć Nino!
N: Cześć, Fabian.
F: <siada na swoim miejscu>
N: <chce usiąść na swoim miejscu ale widzi na nim Rashelle>
N: Hej, Rashelle. To jest moje miejsce, więc czy mogłabyś się przesiąść.
Ras: <wstaje>
Ras: Czy wczorajsza rozmowa z Victorem niczego cię nie nauczyła. On jest twoim opiekunem, a ja jego bratanicą. Więc wystarczy moja prośba, żebyś wyleciała. Więc lepiej nie wdawaj się ze mną w kłótnie, Nino Martin.
Ras: <siada z powrotem na miejscu Niny>
MNA: <gapią się na Rashelle i na Ninę>
N: <zajmuje miejsce gdzieś indziej>

W szkole.
N, A i F: <siedzą na krzesłach w sali teatralnej i rozmawiają>
P: <podchodzi do niej>
P: Nino, to prawda co mówiła ta … eee... Roshel? Victor jest twoim opiekunem?!
N: Znaczy jest nim moja babcia a jeśli ona jest niedysponowana to Victor i jakaś tam Diana Parker czy coś tam. A Victor zabronił mi chodzić z Fabsem.
P: Znaczy, że nie tylko Victor jest twoim opiekunem.
N: Tak.
P: Czyli że ta Parker może odwołać to co mówił Victor.
N: Tak... Wow, Fabian jednak jest sposób żebyśmy byli razem!
N: <przytula Fabiana>
Ras: <podsłuchuje>

Po szkole.
N: <puka do pokoje Fabiana i Eddiego>
E: Proszę!
N: <wchodzi>
N: Hej Eddie, mogłabym od ciebie pożyczyć laptopa?
E: Jasne. Internet powinien działać a jak nie to porusz tymi kabelkami.
N: Ok, dzięki!
N: <wychodzi>

W pokoju Niny, Amber i Rashelle.
N: <włącza laptopa i szuka na Facebooku i innych portalach społecznościowych Diany Parker>
N: /O jest! Nareszcie! Znalazłam ją na portalu „Discover, Earn, Speak”!/
N: <czyta>

Wszedłeś w :Diana Parker
Wyjdź
Dołącz do grupy znajomych
Poznaj jej sposób na zarabianie
Przejdź do jej sklepu

Diana Parker
Zdjęcie na profilu:
Imię i nazwisko: Diana Elizabeth Parker
Wiek:23 lata
Opis: ---
Sposób na zarabianie: Sprzedawanie ciuchów
Najlepszy przyjaciel na DES: Ariana Tuolsce (wejdź w :Ariana Tuolsce)
Adres: Fernewar 25

N: Zaraz się przejedziemy na Fernewar 25.
N: <wychodzi z domu Anubisa i wpada na Amber>
A: Gdzie idziesz?
N: Do Diany Parker.
A: Ale jazda, mogę z tobą?
N: No pewnie, chodź!
N i A: <idą po rowery>

E: Ciekawy jestem, kim jest Diana Parker... Jadę za nimi!

Nowa strona

W nowej stronie "Spamownik" możecie mnie informować o NN na waszych blogach.

PS: Już dzisiaj nowy odcinek specjalny!